Historia minionego lata w obrazkach.
Ostrzegam- kolejnosc przypadkowa.
Zdjecie zrobione podczas jednej z pamietnych imprez odbywajacych sie pod haslem GIN-LEMON. Kto pil bombay`a ze schweppes`em limone- wie, o co chodzi. Ponad 80% z nas przezylo juz ten okropny bol glowy dzien po.
Izzi pamieta rowniez upadek z krzesla?
Ja pamietam Ciccio, ktory przyszedl mnie obudzic do pracy- ponad godzine za pozno.
Angole, nasi najlepsi przyjaciele. O Angolach najwiecej moglby sie wypowiedziec moj chlopak. Nie wiem, jak do tego doszlo, ze nie zakazal mi jeszcze wyjazdu do Londynu?
-Widzialas kiedys Gianniego zdenerwowanego?- pyta nasz szef.
-Hm, chyba nie- odpowiadam.
-Jak sie zdenerwuje to cie nigdzie nie pusci i ja mowie zupelnie serio- a ja wiem, ze nie klamie.
-Widzialas mnie kiedys zdenerwowanego?- pyta Gianni przedostatniego dnia.
-Tak- mowie lekko przerazona. Ja naprawde chce wrocic do domu!
-Naprawde? Kiedy?-czy mam powiedziec prawde?
-W dzien m oich urodzin.
-Masz racje.
-I jeszcze kiedy pojechalam z Angolami do Reggio.
-Idę zapalic- Gianni oddycha gleboko.
-Izzi! Ratunku! Patrz, kto siedzi przy stoliku obok! Jak to mowia, gora z gora sie nie zejdzie, ale ja z Angolem na pewno.
Ciag dalszy nie nadaje sie do publikacji.
Casa Soprano.
-Masz zewelerie?
-Mam naszyjnik.
-A drogi?
-Bo ja wiem. Chyba za malo sie swieci.
-Ubierz cos z diamentami. Cos wystrzalowego i idziemy.
A propos diamentow. Skoro juz przy kosztownosciach mowimy, chcialabym przytoczyc tutaj kilka smsow z mojej skrzynki nadawczej:
do:Mq
Operacja diavolo haslo porchetta zakonczona. Diamenty bezpieczne w Palermo. Gianfranco wyeliminowany. Kup mi to futro z soboli, kocham cie. Skoplak za to beknie.
do: Olgierdzik
Zloto, bizuteria, diamenty. Co zrobisz, kiedy w piatkowy wieczor skoncza sie diamenty?
To tylko dwa z calej serii smsow wyslanych w powiazaniu z silami nieczystymi.
Wasze poczucie humoru mnie rozczarowuje. Monty Python nie wymyslilby tego lepiej. Slowo.
.....to be continued
buona notte
::paura e delirio a las vegas
Kalabryjskiej przygody ciąg dalszy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz